Jak wyglądają dzieła dawne, zanim trafią do współczesnego czytelnika? Z warsztatu edytora
Niewiele osób ma okazję zobaczyć, jak naprawdę wyglądają dzieła dawne, zanim trafią do rąk współczesnego czytelnika. Wprowadzenia i objaśnienia do lektury zawierają wprawdzie informacje, na jakiej podstawie wydano dany tekst, jednak zazwyczaj nie oddają jego rzeczywistego uroku (a jest co oglądać). Niektóre teksty staropolskie zachowały się w rękopisach, inne znamy ze starodruków. Bywają bardzo trudne do odczytania i zrozumienia. Są przy tym rozmaite – pisane po polsku lub/i po łacinie, wierszem lub/i prozą, ozdobne lub nie, łączy je jednak jedno – ich oglądanie i odczytywanie daje dużo satysfakcji.
Podczas spotkania uczestnicy obejrzą skany szesnasto- i siedemnastowiecznych rękopisów i starodruków (po polsku i po łacinie), a wśród nich znajdą się zapisy z miejskich ksiąg lubelskich (z XVI w.), a także dzieła takich autorów, jak: Jan Kochanowski, Sebastian Fabian Klonowic, Jakub Kazimierz Haur i inni. Chętni będą mogli samodzielnie zmierzyć się z odczytaniem fragmentów dawnych tekstów.