Globalna piaskownica: czy piasek może się skończyć?
Intensywny rozwój miast oraz dużych projektów geoinżynieryjnych, zwłaszcza w Chinach, Indiach i Afryce, spowodował zwiększenie zużycia piasku, który jest niezbędnym składnikiem betonu i szkła. Jednak nie każdy piasek nadaje się do wykorzystanie przez przemysł budowlany. Ten, którego mamy najwięcej - piasek z pustyń - ma zbyt wygładzone ziarenka. Dlatego przemysł budowlany eksploatuje piasek rzeczny i morski, w ilościach szacowanych nawet na 50 miliardów ton rocznie. Przy tym zapotrzebowaniu piasek jest eksploatowany dużo szybciej niż jest w stanie odtworzyć się dzięki naturalnym procesom erozji. Ceny piasku rosną, w wielu rejonach eksploatacja piasku odbywa się nielegalnie, a nadzorują ją mafie piaskowe. Na skutek rabunkowej eksploatacji niszczone są koryta rzeczne, wybrzeża morskie i istniejące w ich obrębie ekosystemy. Ludzie pracują ponad siły, często w warunkach niebezpiecznych dla zdrowia, a nadmierną dociekliwość w sprawie funkcjonowania legalnych i nielegalnych piaskarni można przypłacić życiem. Czy mamy jeszcze szansę, aby powstrzymać te procesy?