Homoseksualizm czy sodomia? Średniowieczna seksualność nienormatywna
Od niepamiętnych czasów na świecie żyją ludzie odczuwający potrzebę nawiązywania intymnych kontaktów – zarówno emocjonalnych, jak i cielesnych – z osobami tej samej płci: mężczyźni pożądający innych mężczyzn oraz kobiety pożądające innych kobiet.
Podstawową i zasadniczą różnicą pomiędzy pogańską (zwłaszcza grecką) i chrześcijańską (zarówno antyczną, jak i średniowieczną) rzeczywistością jest fakt, że społeczeństwa starożytne nie znały odrębnej etyki seksualnej; związane z cielesnością zachowania postrzegane były przez pryzmat moralności obywatelskiej, jako jeden z jej elementów. Dopiero chrześcijaństwo wyodrębniło sferę seksualności wprowadzając stanowcze reguły porządkujące wszystkie jej przejawy, akceptując jedynie zachowania będące realizacją biblijnego nakazu „idźcie i rozmnażajcie się”.
Popęd seksualny do przedstawiciela tej samej płci jest oczywiście zjawiskiem gatunkowym, biologicznym i niezależnym od okresu historycznego, natomiast homoseksualność jest w każdym społeczeństwie determinowana kulturowo. Termin „homoseksualizm” pojawił się dopiero w drugiej połowie XIX stulecia. Podobnie jak do XVIII wieku brakowało jednoznacznego terminu na określenie całości zagadnień związanych z aktywnością seksualną człowieka, tak do następnego stulecia używano przeróżnych nazw określających kontakty jednopłciowe. W źródłach średniowiecznych zachowania homoseksualne najczęściej określane są jako sprzeczne z naturą, bądź jako grzech sodomii; do XI stulecia określenia te odnoszono do wszelkich nienormatywnych stosunków seksualnych, które nie prowadziły do prokreacji. Dopiero od wieku XIII „sodomia” zaczęła być jednoznacznie utożsamiana z homoseksualnością.