Kolorowy wodór – ile kolorów ma wodór?
Oczywiście tytuł wykładu jest nieco przewrotny. Chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że wodór jest bezbarwnym gazem. Jest też bezwonny, bezsmakowy, nietoksyczny, ale niestety również łatwopalny. Skroplony wodór także jest bezbarwny. Z drugiej strony coraz częściej słyszymy o wodorze zielonym, niebieskim i szarym. Niekiedy dowiadujemy się również, że wodór może być czarny albo brunatny, różowy, turkusowy, a nawet żółty i biały. Niewątpliwie przyszła moda na kolorowy wodór! W obliczu pogłębiającego się globalnego kryzysu klimatycznego bardzo istotna jest redukcja emisji gazów cieplarnianych do atmosfery. Ta redukcja jest możliwa m.in. w wyniku przejścia od wodoru szarego do wodoru zielonego. To przejście wymaga jednak etapu pośredniego, który dostarczy nam tzw. wodoru niebieskiego.
Pora już uchylić rąbka tajemnicy. Otóż wspomniane w tytule wykładu kolory wodoru wiążą się z metodami jego otrzymywania. Produkcja wodoru w skali przemysłowej jest istotnym źródłem emisji CO2 i opiera się na gazie ziemnym, który jest nieodnawialnym źródłem energii. Obecnie ponad 95% światowej produkcji wodoru pochodzi z parowego reformingu metanu (SMR). Wodór otrzymany w procesie SMR jest określany kolorem szarym. Istnieją również inne metody otrzymywania wodoru, takie jak na przykład zgazowanie węgla kamiennego lub brunatnego. Tutaj z kolei mówimy odpowiednio o wodorze czarnym lub brunatnym. Wytwarzanie wodoru niebieskiego też prowadzi się metodą SMR, ale generowany w trakcie procesu CO2 jest wychwytywany i składowany np. w różnych formacjach geologicznych. Zielony kolor wodoru jest zarezerwowany dla elektrolizy wody. Potrzebna do niej energia elektryczna pochodzi ze źródeł odnawialnych. Ciekawą alternatywą jest wodór turkusowy – m.in. o tym będzie wykład.