Instytut Badań Literackich PAN
| Typ | Tytuł | Opis | Dziedzina | Termin |
|---|---|---|---|---|
| Spotkanie festiwalowe | Jak wyjść z klasy: granice i przekroczenia kapitalistycznej wyobraźni |
Współczesne teksty kultury podjęły na nowo temat klas społecznych, pokazując obrazy klasowej przemocy, tej subtelnie ukrytej i tej bezwstydnej, dostrzegalnej gołym okiem. Proponujemy namysł nad tym, jakie wyjścia poza krąg tej przemocy – cząstkowe, całościowe, chwilowe, trwałe, indywidualne i zbiorowe - oferują nam dzisiaj filmy, seriale, powieści, autobiografie, literatura faktu. Jednym z takich wyjść jest opowiedzenie swojej historii poprzez zostanie pisarką, raperką, artystką. Autonarracja prezentowana bywa jako forma przekroczenia klasowej alienacji. Innym wyjściem jest wzbogacenie się na tyle, by móc cieszyć się wyższym komfortem życia niż rodzina i dawni koledzy. Jeszcze inny sposób to drobne sabotaże klasowe w postaci kpiny z „wyżej urodzonych” czy kradzieże. Wspólnoty alternatywne wobec głównego nurtu kultury, oparte na zbiorowej identyfikacji klasowo wykluczonych również są prezentowane jako sposób na przekroczenie granic klasowych. Mamy także obrazy chwilowych, ekstatycznych, karnawałowych wręcz upustów klasowego gniewu. Jeszcze inne teksty kultury przewidują rewolucję jako skutek ostrych nierówności klasowych: coś, czego jeszcze nie widać, ale już grzmi w oddali. Wreszcie, mamy obrazy rewolucji „tu i teraz”: bardziej lub mniej spontanicznych aktów zerwania z klasowym podporządkowaniem. Zdecydowaną większość współczesnych obrazów klasowości, w warstwie diagnozy nawet najbardziej krytycznych, łączy jednak klaustrofobiczna bezalternatywność. Zmiana generalna jako coś innego niż tylko destrukcja, przemoc i dystopia jest w nich nie do pomyślenia. Można pokazać klasowo zdefiniowany porządek, nawet w jego brutalnych wymiarach takich jak doświadczenie nędzy i bezdomności; można pokazać indywidualne ścieżki, którymi ucieka się z klas zdominowanych. Twórcom brakuje jednak wyobraźni, by w duchu realistycznym zaproponować społeczeństwo bezklasowe. Po przykłady propozycji takiego przekroczenia sięgniemy więc do przeszłości. Przypomnimy tekst Brunona Jasieńskiego Palę Paryż. Polem, na którym testowano możliwości zaistnienia społeczeństwa bezklasowego, była także proza i poezja socrealistyczna. Odwołując się do wybranych przykładów postaramy się pokazać ten negatywnie oceniany nurt prozy XX wieku jako przestrzeń dla myślowych eksperymentów z nowymi formami społecznego współistnienia. |
Nauki humanistyczne |
|
| Spotkanie festiwalowe | Psychoanalityczne sny od Biblii po współczesność |
Sen (marzenie senne) to zjawisko interesujące ludzkość od pradawna. Świadectwa tego znajdujemy już w najdawniejszych tekstach naszej kultury. Najstarsza znana nam koncepcja snu to koncepcja metafizyczna: pojmowanie snu jako swoistego komunikowania się człowieka z światem nadprzyrodzonym. Sen uważany był za zsyłany przez moce nadprzyrodzone przekaz: pouczenie czy ostrzeżenie dotyczące przyszłości (z takimi przekazami pojawiają się bohaterom Iliady i Odysei bóstwa albo osoby zmarłe). Dlatego przypisywano snom wielką wartość poznawczą (sny prorocze). Przykładem są słynne sny faraona w Biblii i ich interpretacja dokonana przez Józefa, a sposób potraktowania przez niego znaczeniowej budowy tych snów i metodę dotarcia do ich ukrytych treści można uznać za mające wiele z prekursorstwa psychoanalitycznego. W Nowym Testamencie świętemu Józefowi ukazuje się w śnie Anioł z przekazem, że ma z Marią i Jezusem uciekać do Egiptu, by uniknąć grożącego niebezpieczeństwa. W średniowieczu uważano, że dobrym ludziom sny zsyła Bóg, a złym ludziom zsyłają je diabły. Te wierzenia wykorzystał jeszcze Mickiewicz w Dziadów części III (Anioł pojawia się w śnie głównego bohatera, diabły dręczą w śnie zbrodniczego Senatora), mimo że była to już pełnia romantyzmu, a romantyzm przyniósł całkowity przełom w rozumieniu snów. Teraz bowiem snom nadal przypisuje się istotną wartość poznawczą, ale zupełnie inną: uznano, że w snach człowiek komunikuje się nie z światem nadprzyrodzonym, lecz z własnym, głęboko ukrytym, dostępnym pełniej lub nawet wyłącznie w snach, światem wewnętrznym. I to już był sposób rozumienia snu bardzo bliski temu, jaki miały przynieść badania psychoanalityczne Freuda w końcu XIX wieku. Taka też koncepcja snu jako szczególnego wyrazu ukrytych prawd wewnętrznych i głębokich intuicji poznawczych kontynuowana jest w kolejnym okresie literackim (sny Izabeli Łęckiej, sny Rzeckiego w Lalce Prusa), a w wieku następnym nie tylko w literaturze, lecz także w innych rodzajach twórczości. Niedoścignionym tego przykładem są psychoanalityczne sny bohatera w jednym z arcydzieł XX wieku, jakim jest film Ingmara Bergmana Tam gdzie rosną poziomki (projekcja będzie połączona z analizą). |
Nauki humanistyczne |
|
| Spotkanie festiwalowe | Poza świadomość: spirytyzm i okultyzm jako metody poznania w literackim odzwierciedleniu |
Proponowany wykład będzie próbą podsumowania aktualnej wiedzy na temat okultyzmu i spirytyzmu drugiej połowy XIX wieku oraz wieku XX (i ich wcześniejszych korzeni) z perspektywy historii kultury późnej nowoczesności. Omówione zostaną między innymi takie istotne dla tematu pozycje jak książki Frances A. Yates, dotyczące „Oświecenia Różokrzyżowców” czy „magii i okultyzmu w Anglii epoki elżbietańskiej”, bądź też praca zbiorowa pod redakcją Berenice G. Rosenthal The Occult in Russian and Soviet Culture. Na tym tle przedstawiona zostanie polska, literacka recepcja okultyzmu i spirytyzmu (m. in. w twórczości Reymonta), wraz z omówieniem najpopularniejszych autorów z tego kręgu popularnych w Polsce na przełomie XIX i XX wieku oraz w okresie międzywojennym (Allan Kardec, Emil Schuré, Jelena Bławatska, Rudolf Steiner, Joseph Anton Schneiderfranken). Konkluzją będzie prezentacja prób racjonalizacji tego fenomenu poprzez połączenie go z odkryciem nieświadomych warstw ludzkiej psychiki (m. in. u prekursora takiej racjonalizacji – Eduarda von Hartmanna, w jego książce Spirytyzm i na tle filozoficznej syntezy Filozofia nieświadomego), zarysowującym odmienną ścieżkę ich interpretacji, niż „klasyczna” psychoanaliza. |
Nauki humanistyczne |
|
| Spotkanie festiwalowe | Uczty bohaterów: przepisy kulinarne ze światów wymyślonych |
Popularnym cyklom powieściowym, serialom czy grom komputerowym towarzyszą dziś często książki kucharskie, osadzone w danym uniwersum. Na przykładzie przepisów pochodzących np. ze „Świata Dysku” Terry’ego Pratchetta, „Harry’ego Pottera” J.K. Rowling, gier „Dungeons & Dragons”, „Outlandera” Diany Gabaldon, „Gry o tron” George’a R.R. Martina czy „Wiedźmina” Andrzeja Sapkowskiego zastanowimy się nad tym, jakich literackich składników potrzeba, aby stworzyć przepis fantastyczny, w jaki sposób można połączyć fabułę z praktycznymi wskazówkami kulinarnymi oraz jak wyglądają „uczty bohaterów” (lub „uczty z bohaterami”) w kontekście zjawiska immersyjności. |
Nauki humanistyczne |
|
| Spotkanie festiwalowe | Magia liczb w życiu i twórczości Bolesława Prusa |
Aleksander Głowacki, znany później jako Bolesław Prus, po ukończeniu szkoły średniej (gimnazjum) w Lublinie w 1866 r., rozpoczął studia w Szkole Głównej Warszawskiej na Wydziale Matematyczno-Fizycznym, ale z różnych przyczyn ich nie ukończył. Umiłowanie matematyki-królowej nauk pozostało mu jednak do końca życia. Po latach jako członek powstałego w 1907 r. warszawskiego Towarzystwa Biblioteki Publicznej (obecnie Biblioteka Miejska m. st. Warszawy) przychodził do czytelni i czas, który tam spędzał, poświęcał właśnie studiom nad matematyką. Pracując nad stylem swoich wypowiedzi, pisarz często sięgał po obliczenia matematyczne. Wykonywane przez Prusa działania i zestawienia liczbowe często spotykać można w notatkach, są przytaczane również w jego kronikach czy powieściach. W swych notesach (tych o kompozycji i tych schyłkowych, o rozmaitej treści) np. wielokrotnie podliczał wierszówkę (najczęściej za przekazane do druku kroniki), sumował bieżące wydatki i wysokość zadłużenia z wyszczególnieniem, komu i ile był winien, wreszcie, jakie kwoty przeznaczał na pomoc innym lub próbował pozyskać na szczytny cel (np. zbiórka funduszy na budowę filharmonii w Warszawie w 1901 r.). Skrupulatnie też liczył i dozował krople bromu, waleriany i centigramy jodu (dawki leków odnotowane w notesie z 1901 r.), które zażywał na swoje różne dolegliwości. Wiele danych liczbowych można znaleźć także na kartach jego powieści. Przykładem wykorzystania arytmetyki w twórczości Prusa jest choćby jeden z jego najsławniejszych z utworów – Lalka. Z jej kart dowiadujmy się np. ile lat ma Ignacy Rzecki i kto jest starszy: on czy Stanisław Wokulski? Ile lukrecji można było kupić za grosz w Sklepie Mincla? Ile kosztują kalosze „z literkami” (monogramem) w sklepie Wokulskiego, a ile mogły kosztować gdzie indziej? Za jaką sumę została sprzedana klacz barona Krzeszowskiego? Ile Wokulski wyłożył na wykupienie serwisu posagowego panny Izabeli Łęckiej? Wreszcie: ile wniósł do zakładanej spółki handlowej? Spotykamy tam również informacje na temat ówczesnych miar i wag, a także daty ważnych wydarzeń historycznych, na tle których toczą się losy bohaterów. Liczby były dla pisarza odrębnym gatunkiem wypowiedzi, który ma „siły i własności ilościowe”, jak zapisał w jednym ze swych ostatnich notesów o kompozycji. |
Nauki humanistyczne |
|


