„Wsiąść do pociągu byle jakiego" – mózg a potrzeba ucieczki
Czasem wszystko w nas krzyczy: „Uciekaj!”. Od miejsca, związku, obowiązków, przeszłości. Dlaczego mózg zamiast walczyć – wybiera ucieczkę? W tej prezentacji zaglądamy do neurobiologii mechanizmów obronnych i pokazujemy, co naprawdę dzieje się w naszej głowie, gdy odczuwamy potrzebę „zniknięcia”.
Kluczową rolę odgrywa tu ciało migdałowate – strażnik zagrożeń, który błyskawicznie ocenia sytuację jako niebezpieczną. Aktywuje on oś HPA (podwzgórze–przysadka–nadnercza), powodując wyrzut kortyzolu i adrenaliny. Efektem jest znany schemat „walcz, uciekaj albo zastygnij”. Ucieczka może być ucieczką fizyczną – dosłownie wsiadamy do pociągu – ale też psychiczną: odcinamy emocje, wycofujemy się z relacji, zmieniamy środowisko.
Czasem ucieczka nie jest słabością, ale formą ochrony – szczególnie gdy wcześniejsze doświadczenia (trauma, przemoc emocjonalna) nauczyły nas, że zagrożenie oznacza konieczność „zniknięcia”. Nasz mózg, działając zgodnie z wyuczonymi wzorcami, może reagować nadmiarowo nawet na niegroźne bodźce.
Ucieczka może jednak pełnić też pozytywną funkcję – aktywować potrzebę zmiany, nowej stymulacji i eksploracji. Wówczas angażuje nie tylko struktury stresowe, ale też układ dopaminergiczny, odpowiadający za ciekawość i motywację. To zjawisko często opisywane w kontekście „terapii podróżą” – wyjazd jako reset psychiczny i reorganizacja połączeń neuronalnych.
W prezentacji poruszymy również temat chronicznego unikania i jego wpływu na funkcjonowanie emocjonalne oraz zaprezentujemy najnowsze badania nad neuroplastycznością mózgu po zmianie otoczenia. Bo czasem wystarczy „wsiąść do pociągu byle jakiego”, by znaleźć nową perspektywę… i siebie.
budynek nr 19, Sala Rady Wydziału


